Bardzo lubię olejki do ciała ze względu na ich intensywne
działanie nawilżające. Niestety ich stosowanie rano lub przed snem, wiąże się z
„lepkością” i tłustą powierzchnią skóry, za czym niezbyt przepadam…
Ciekawą alternatywą może być suchy olejek, który ma wchłaniać się natychmiast i równie dobrze
nawilżać ciało. Taką propozycję ma dla nas Nivea
;) Czy rzeczywiście tak dobrze działa? Zapraszam
do czytania ;)
Suchy olejek od Nivea
otrzymałam w ramach testowania Klubu Nivea, do którego należę. W drogeriach
jego cena to ok. 25 zł.
Otrzymujemy go w formie pięknego granatowego opakowania w
kształcie tuby o pojemności 200 ml.
Aplikator jest
dosyć wygodny i poprzez odpowiedni nacisk na butelkę, można wycisnąć
tyle produktu ile potrzebujemy, ale ze względu na rzadką konsystencję radzę
uważać, bo można przez przypadek coś sobie poplamić :|
Tak jak wspomniałam, olejek ma rzadszą konsystencję niż
typowa oliwka do ciała, co jest niezbyt wygodne, bo łatwo można go rozlać, a to
wiąże się z jego średnią wydajnością.
Jednak pewnie przez taką formułę szybko się wchłania.
Jest bezbarwny i ma przyjemny, delikatny, oliwkowy
zapach.
Olejek jest przeznaczony do skóry suchej i bardzo suchej, a sam producent pisze o nim:
"Szybko się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy. Sprawia, że skóra staje się promienna i gładka niczym jedwab – już po 1 zastosowaniu."
Olejek stosuję od ok. 3 tygodni. Pierwsze co zauważyłam, to
rzeczywiście jego mega szybkie wchłanianie jak na olejek. Mogę spokojnie
wysmarować się nim przed pójściem spać, w międzyczasie umyć zęby i jestem
gotowa do położenia się na łóżko – nic się nie lepi i nie sprawia dyskomfortu.
Po za tym – olejek świetnie nawilża skórę. W zimie
często borykam się z nadmiernie przesuszoną skórą, która często się złuszcza i
wygląda niezbyt dobrze. Tutaj po dwukrotnym zastosowaniu zauważyłam znaczną
zmianę – skóra stała się gładka, nawilżona, miękka i delikatnie ujędrniona :)
Świetnie nadaje się też do stosowania po goleniu –
dobrze łagodzi podrażnienia i natychmiast nawilża.
Nie sądziłam, że suchy olejek będzie naprawdę działał, jednak w przypadku olejku od Nivea, takie rozwiązanie totalnie się sprawdza! Polecam Wam go wypróbować – raczej nie będziecie tego żałować.
PS. Używałyście już kiedyś suchych olejków? Jak się u Was
sprawdziły?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz