wtorek, 19 września 2017

Wibo 3 Steps To Perfect Face – paletka do konturowania dla początkujących (recenzja + swatche)




Podążając za trendami, ja też postanowiłam zacząć swoją przygodę z konturowaniem. Jaki produkt wybrałam na początek? Była to paletka Wibo – 3 Steps To Perfect Face. Kupiłam ją rok temu i od tego czasu namiętnie jej używam, cały czas ucząc się tego jak odpowiednio podkreślać swoje rysy twarzy.

Jeśli jesteście ciekawi co o niej sądzę, zapraszam do czytania!


Cena paletki od Wibo to 25 zł, a więc naprawdę niewiele jak za 3 produkty w jednym.

Paletka zapakowana jest w kartonowe opakowanie (ja niestety je już wyrzuciłam), na którym możemy znaleźć m.in. informacje o tym z jaką wersją kolorystyczną mamy do czynienia. Jest ich bowiem dwie:  Light (jaśniejsza – właśnie ją opisuję) oraz Dark (ciemniejsza).

Paletka Wibo 3 Steps To Pefect Face zawiera w sobie trzy produkty: bronzer, rozświetlacz oraz róż. Jak dla mnie jest to rozwiązanie idealne, ponieważ nie zajmuje ona dużo miejsca i mam w niej wszystko czego potrzebuję. Ponadto posiada również lusterko, które jest w miarę dobre.

Niestety całość umiejscowiona jest w średniej jakości plastiku, który łatwo może ulec uszkodzeniu. Moja paletka już trochę ucierpiała i ma ułamany „ząbek” służący do jej zamykania, przez co transportowanie jej luźno w torebce, czy kosmetyczce nie jest zbyt dobrym pomysłem K


Wybrałam wersję Light, która idealnie komponuje się z moją karnacją.


Bronzer jest chłodny, ale nie trupi, przez co ładnie można nim wykonturować twarz i jednocześnie przybrązowić i nadać skórze opalonego wyglądu. Jego pigmentacja nie jest zbyt mocna. Dla mnie jako osoby początkującej, jest to zaleta, ponieważ nie zrobię sobie nim krzywdy ;)

Rozświetlacz jest boski! Ma złoty odcień, który roztarty na twarzy ma wygląd ładnej, naturalnej tafli, nadającej świeży i młodzieńczy wygląd buzi. Najczęściej nakładam go na szczyty kości policzkowych, łuk kupidyna oraz brodę. Często używam też go jako cienia, w wewnętrznym kąciku oka, a także pod łukiem brwiowym ;)

Róż określiłabym jako brzoskwiniowy ze złotym połyskiem. Ma on największą pigmentację z całej trójki, dlatego też mam z nim największy problem, bo boję się, że mogę nim sobie zaszkodzić… Ostatnio jednak czytałam sporo poradników o tym jak nakładać róż i chyba powoli zaczynam dostrzegać to miejsce, gdzie u mnie powinien się on znajdować ;) Ale wracając do tematu – róż wygląda na policzkach ładnie, ale jak dla mnie mógłby mieć w sobie trochę mniej blasku. Czasami używam go jako cienia do powiek.





Podsumowując, ta paletka świetnie sprawdza się u takich osób jak ja, które dopiero uczą się konturowania swojej twarzy. Można dzięki niej nadać bardzo naturalny efekt, ale jeśli użyje się więcej produktu, myślę że i dla bardziej wymagających też się sprawdzi. Jest przede wszystkim bardzo wygodna, bo jak już wspominałam, nie musimy korzystać z wielu produktów, aby wykonać konturowanie. Zachęcająca jest także jej niska cena, więc nawet dla samej ciekawości sprawdźcie na sobie ten produkt ;)


Tutaj widać czego najwięcej używam ;)








PS. Używałyście tej paletki? Koniecznie dajcie znać jak u Was się sprawdziła ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.