czwartek, 22 lutego 2018

Adidas ADIPOWER - czyli mój mały zawód.



W ostatnim czasie miałam okazję przetestować najnowszy dezodorant antyperspiracyjny od Adidas – ADIPOWER. Stosowałam go w naprawdę wielu sytuacjach i znam już na wylot.

Jeśli jesteście ciekawe jakie jest moje zdanie na jego temat to zapraszam do lektury ;)



Już prawie miesiąc testuję dezodorant od Adidas. Dostałam także wersję męską, ale niestety na razie czeka na mojego narzeczonego, więc o niej nie mogę się wypowiedzieć. 

Antyperspirant ma formę klasycznego, wygodnego dezodorantu. Jego pojemność to 150 ml, a cena to ok. 15 zł.

Producent zapewnia, że antyperspirant ADIPOWER, ma chronić do 72 godzin przed poceniem, niezależnie od wykonywanego wysiłku, dzięki technologii reagującej na wzrost temperatury. Ponadto ma zapewnić ochronę przed przykrym zapachem i uwalniać nowe nuty zapachowe w ciągu dnia oraz nie pozostawiać białych śladów na ubraniach. 


 Zacznę od tego, że nie mam wielkich problemów z poceniem. Owszem – pocę się i jest to naturalne, a wraz z większym wysiłkiem ilość potu wzrasta, ale nie jest to moim powodem do zmartwień.

Zapach tego antyperspirantu jest bardzo przyjemny i jest zdecydowanie w moim guście. Może nie jest tak ładny jak zapach innych dezodorantów od Adidas (a używałam chyba wszystkich możliwych opcji), ale nadal bardzo orzeźwiający i lekko kwiatowy.

Opakowanie jest OK. Nie ma w nim nic nadzwyczajnego.

Czas na szybki zarys składu:

Butane-Isobutane-Porpane, Cyclopentasiloxane, Aluminium Chlorhydrate, C12-15 Alkyl Benzoate, Parfum, Disteardimonium hectorite, Dimethicone, Sodium Starch Octenylsuccinate, Maltose, Linalool, Limonene, Hexyl Cinnamal, Potassium Citrate, Citronellol, Benzyl Benzoate, Alpha-Isomethyl Ionone, Hydroxycitronellal, Citric Acid, Polyurea Crosspolymer-2, Silica Dimethyl Silylate, Geraniol, Citral, Chlorhexidine Digluconate, Xanthan Gum, BHT.

Nie spodziewałam się tu cudów, ale można było powstrzymać się od użycia silnie alergizującego benzoesanu benzylu czy BHT.
Teraz przejdę do sedna, czyli jak działał u mnie… 

Niestety, ale kompletnie się nie sprawdził! Testowałam go zarówno podczas leniwych dni, kiedy mój wysiłek fizyczny był minimalny, ale również podczas dość wymagających treningów. Ani w jednym ani w drugim przypadku nie spełnił swojego zadania. Miałam nawet wrażenie, że pocę się bardziej niż zwykle. No i na pewno nie wystarczyłby jako ochrona na 72 godziny!

Ponadto w ciągu dnia jego śliczny zapach totalnie zanikał, gdzie przy innych dezodorantach Adidas, ich woń unosiła się przez cały dzień aż do kąpieli. Niestety nie chronił też przed uwalnianiem się przykrej woni…

Jest również mało wydajny – po niecałym miesiącu jego użytkowania już niewiele mi go zostało.

Aha i oczywiście zostawia białe ślady na ubraniach.
U mnie niestety ten antyperspirant się nie sprawdził i dosłownie żadna z obietnic producenta nie została spełniona. Wiem natomiast, że wiele osób, które  go testowały były nim zachwycone! Nie wiem… Może ja jakaś inna jestem… ;)

Z mojej strony nie usłyszycie na jego temat dobrego słowa. Więc NIE POLECAM.








PS. Jaki jest Wasz ulubiony antyperspirant?

1 komentarz:

  1. Wow nie sądziłam, że można się aż tak rozpisać o antyperspirancie :) fajnie, że szczera opinia jest zawarta ja osobiście nie przepadam za dezydorantami firmy Adidas. Niestety nie są one tak dobre jakby się chciało wierzyć.. :)

    OdpowiedzUsuń

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.