poniedziałek, 18 września 2017

Lakiery hybrydowe z Aliexpress - moja kolekcja + recenzja. Cz. 1.



Kiedy zaczęłam przygodę z hybrydami, trochę frustrowało mnie to, że lakiery hybrydowe, dostępne w Polsce są tak drogie. Dlatego postanowiłam wypróbować lakiery hybrydowe z Aliexpress, których średnia cena wynosi 8 zł – to zaledwie ¼ ceny lakierów hybrydowych dostępnych na Polskim rynku! Dzięki temu mogłam mieć więcej kolorów, a wiadomo, że im więcej tym lepiej ;)

Ale zamawianie lakierów hybrydowych z Chin niesie też za sobą pewne ryzyko: nie możemy zobaczyć na żywo wzornika, więc często kolory bardzo odbiegają od rzeczywistych, czasami buteleczki w wyniku transportu mogą się uszkodzić i cały nasz lakier się marnuje, a przede wszystkim ich „chińska” jakość i skład produktów … Ale czy aby na pewno aż tak bardzo różnią się one od takich hybryd jak Semilac czy Neonail? W dzisiejszym wpisie postaram się rozwiać Wasze wątpliwości i przedstawić Wam moje zdanie, wobec tej kontrowersyjnej kwestii.




Ceny lakierów hybrydowych na polskim rynku zaczynają się od ok. 18 zł (18 zł - Cosmetics Zone, 29 zł – Semilac, Indigo, 30 zł – Ness, Provocater, Neonail, Nails Company, Mistero Milano) i oscylują w granicach 30 zł. Jak na jeden lakier jest to dość spora kwota. Kiedy kompletowałam swój zestaw do hybryd, mogłam sobie na początek pozwolić na zaledwie parę kolorów, bo nie wiedziałam czy hybrydy są dla mnie i chciałam je najpierw wypróbować.

Kiedy zaczęłam interesować się serwisem Aliexpress, zobaczyłam, że tam ceny lakierów hybrydowych zaczynają się już od ok. 1,7 $! Pomyślałam, że to świetna okazja aby powiększyć swoją kolekcję kolorów, niewielkim kosztem.

Oczywiście przed każdym zakupem starałam się szukać opinii o lakierach, które chcę zamówić i czytałam feedbacki pod aukcjami danych produktów. To pomagało mi zmniejszyć do minimum ryzyko nieudanego zakupu. Ale nie oszukujmy się – nie zawsze wszystko da się znaleźć w Internecie, więc tak czy inaczej nie obyło się bez nieudanych zakupów.


Za zamawianiem chińskich lakierów hybrydowych przemawiała nie tylko ich niska cena. Wielką zaletą było to, że wszystkie nowości typu: lakiery magnetyczne, termiczne, najpierw pojawiają się właśnie na Aliexpress, a dopiero po pewnym czasie u nas – w Polsce. Dzięki temu można z niezłym wyprzedzeniem do Polskiego rynku, podążać za światowymi trendami.

Kiedy ja zamawiałam swoje magnetyczne lakiery, te dopiero zaczęły się pojawiać w Polsce, a ich cena była wyższa od ceny lakierów zwykłych, więc ich zakup totalnie się nie opłacał.
Ponadto gama kolorystyczna lakierów dostępnych na Aliexpress jest tak bogata, że każdy znajdzie coś dla siebie. Jest ich wręcz nieskończenie wiele!



Aby dokładnie omówić lakiery hybrydowe z Chin, podzielę je na firmy i postaram się każdy z nich w miarę dokładnie scharakteryzować, tak aby ewentualny przyszły zakup był dla Was łatwiejszy.

Na początek mogę powiedzieć, że trwałość tych lakierów, niezależnie od firmy wynosi od 1,5 do 3 tygodni (zazwyczaj nie trzymam hybrydy dłużej i ściągam ją po ok. 2 tygodniach), a więc nie odstają one pod tym względem od tych na polskim rynku. Ponadto raczej bez problemu się je ściąga.
Przy każdej z marek, podam link z którego korzystałam.


Zacznę od firmy COLOR TALE, której lakierów mam najwięcej, ponieważ kiedy je zamawiałam cieszyły się one dosyć sporą popularnością i gromadziły pozytywne opinie, więc zachęciło to mnie do ich kupna. 

Link:  TUTAJ

Czas utwardzania: 30 s dla lamp LED; 2 min w lampie UV.

Skład: Polyurethane acrylate oligomer (50-60%); Anti-setting agent (1-3%); Special acrylate oligomer (20-30%); Photoinitiator (1-5%); Ethylene glycol methacrylate (10-20%); Pigment/Glitter (8-10%).
Ponadto na aukcji widzimy, że producent zapewnia iż są to lakiery w 100% ekologiczne, wolne od formaldehydu, toluenu i DBP, które są szkodliwe dla zdrowia.

Pojemność : 12 ml (choć uważam, że w rzeczywistości jest mniej).
Okres przydatności: 24 miesiące po otwarciu.
Przy okresie przydatności mogę powiedzieć, że moje lakiery mimo iż kupowałam je rok temu (więc teoretycznie jeszcze rok powinny być dobre), w większości zgęstniały (ale da się nimi normalnie malować), a w części porobiły się drobne grudki, utrudniające malowanie… 

Zapach: znośny.

Teraz przejdziemy do konkretnych kolorów. Na końcu opisu każdego z nich, będę Wam pisać czy ogólnie polecam czy też odradzam. 




G01: krycie: 4 warstwy; konsystencja: dość gęsta, widoczne drobne kropki, które po utwardzeniu nie zanikają (ziarnistość); kolor: myślałam że będzie to ładny jasny szary lakier, niestety jest to „gołębi” kolor, który mi się nie podoba, a ponadto delikatnie żółknie po paru dniach noszenia.
ODRADZAM

126: krycie: 3 warstwy; konsystencja: przyjemna, dosyć gęsta; kolor: bardzo ładny baby blue, ale niestety po paru dniach noszenia wpada w zielony.
POLECAM

074: krycie: 3 warstwy; konsystencja: przyjemna; kolor: żywy, nie zmienia się.
POLECAM


M61: krycie: 3 warstwy; konsystencja: gęsta; kolor: blednieje po ok. tygodniu.
POLECAM

038: krycie: 4 warstwy; konsystencja: ma dużo grudek, ciężko się maluje; kolor: OK.
ODRADZAM

075: krycie: 4 warstwy ale i tak nie jest to pełne krycie; konsystencja: rzadka; kolor: odpowiednik Mardi Gras 034 Semilaca.
ODRADZAM


006: krycie: 3 warstwy; konsystencja: umiarkowanie gęsta; kolor: OK.
POLECAM

023: krycie: 4 warstwy; konsystencja: beznadziejna – pełno grudek, kawałków jakichś śmieci (może tylko mój pochodzi z jakiejś dziwnej brudnej partii); kolor: OK.
ODRADZAM

180: krycie: 4 warstwy; konsystencja: dosyć wygodna w rozprowadzaniu; kolor: OK.
ODRADZAM


N64: krycie: 5 warstw (!) a nadal prześwituje (na półtransparenty się nie nadaje, bo rozkłada się nierównomiernie); konsystencja: rzadka; kolor: OK.
ODRADZAM

R02: krycie: 4 warstwy, ale nadal prześwituje; konsystencja: gęsta, ciągnąca się; kolor: OK.
ODRADZAM

R11: krycie: 5 warstw (!), ale nadal prześwituje; konsystencja: gęsta, nierówno się rozprowadza; kolor: OK.
ODRADZAM

029: krycie:  3 warstwy; konsystencja: umiarkowanie gęsta, przyjemna; kolor: super, nic nie blednie.
POLECAM

W tym momencie zakończę pierwszą część tego wpisu. Zapraszam do przeczytania dalszego ciągu TUTAJ ;)

2 komentarze:

  1. Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dla mnie również same lakiery hybrydowe są bardzo fajne i ja także ich często używam. Jednak ja korzystam z tych z firmy https://eveline.pl/paznokcie/manicure/lakiery-hybrydowe i jak najbardziej każdemu mogę je polecić.

    OdpowiedzUsuń

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.